Synology DiskStation DS214 – test NAS

Testowany przez nas NAS został dostarczony w biało-zielonym opakowaniu. Na jego froncie umieszczono logo producenta, a na górze plastikową rączkę, która umożliwia wygodne przenoszenie urządzenia jeszcze przed rozpakowaniem.

W zestawie znajdujemy podstawowy komplet akcesoriów, w skład których wchodzi zasilacz zewnętrzny, 10 śrub montażowych dla dysków 2,5 cala, kabel LAN RJ45 (1 metr) oraz instrukcję uruchomienia.

Samo urządzenie zostało zamknięte w pionowej obudowie, która z przodu posiada dwa miejsca na dyski twarde, które montujemy na tackach bez potrzeby korzystania z dodatkowych narzędzi. Kiedy chcemy korzystać z modeli 3,5 cala, to wystarczy umieścić je na sankach i wsunąć do serwera NAS. W przypadku dysków 2,5 cala musimy skorzystać z dodatkowych śrub (są w komplecie).

Obudowa wykonana jest w przeważającej części z matowego plastiku (poza przednią klapką osłaniającą dyski, bowiem ta jest błyszcząca). Ta ostatnia jest w całości zdejmowalna, bowiem montuje się ją na wcisk poprzez cztery gumowe kołki. Poza tym z przodu mamy cztery diody informujące nas o stanie pracy urządzenia, zainstalowanych dyskach twardych i statusie sieci. Poniżej widzimy zaślepione miejsce na karty SD (dostępne w innych modelach z tej serii), gniazdo USB 2.0, przycisk do automatycznego kopiowania zawartości z pamięci podłączone pod USB na NAS oraz guzik power. Cała konstrukcja jest stosunkowo lekka (niewiele ponad 1000 gramów).

Z tyłu widzimy wylot powietrza z wentylatora, dwa gniazda USB 3.0, port sieciowy LAN (1000/100/10) oraz zabezpieczenie Kensington. Poza tym mamy tutaj miejsce do podłączenia zasilacza.

NAS spoczywa na czterech gumowych nóżkach.

Postanowiliśmy porównać, jak model ten prezentuje się pod względem specyfikacji technicznej w stosunku do Omninas KD20 firmy Shuttle, który testowaliśmy pewien czas temu. W przypadku produkty Synology mamy na pokładzie dwukrotnie więcej pamięci DDR3 RAM (512 MB, zamiast 256 MB), procesor taktowany zegarem 1,066 GHz (dwurdzeniowy), dwa porty USB 3.0 (zamiast jednego) oraz obsługę serwera WWW, FTP, SSL i chmury. Zabrakło niestety czytnika kart pamięci flash, który jest na pokładzie KD20. NAS DiskStatnion DS214 jest też zdecydowanie lżejszy (o ponad 1 kilogram) i droższy o około 300 złotych.