SteelSeries Rival 100 – test myszki

Rival 100 został zapakowany w ciekawie zaprojektowany karton, który ma na celu zabezpieczyć produkt na czas transportu. Na jego ściankach mamy kilka zdjęć myszki oraz informacje o niej. W komplecie otrzymujemy oprócz gryzonia tylko kartkę z informacją o stronie www producenta. Wyposażenie jest typowo budżetowe.

Testowany przez nas produkt przeznaczony jest głównie dla graczy FPS. Został on wyposażony w następcę 3050, czyli sensor Pixart SDNS-3059. Urządzenie jest prawie symetryczne. Jej boki zostały dobrze wyprofilowane pod palce – idealnie pasują do kciuka i palca małego i serdecznego z drugiej strony. Nic nie przeszkadza w odpowiedniej kontroli na urządzeniem.

Myszka zbudowana jest z trzech podstawowych elementów – grzbietu, dwóch boków i spodu. Ten pierwszy został wykonany z plastiku o lekko gumowej powierzchni, co zapewnia właściwości antypoślizgowe. Boki zrobione są z materiału sztucznego z wypustkami w miejscach, gdzie trzymamy nasze palce. To ma zapewnić pewniejszy chwyt. To rozwiązanie zapewne będzie dłużej służyło niż gumowe maty stosowane przez konkurencję.

Dolna część jest wykonana także ze zwykłego plastiku i została dobrze spasowana z pozostałymi częściami. Mamy tutaj trzy grube ślizgacze, które bardzo dobrze spisują się w praktyce.

Myszkę podłączamy do komputera przy pomocy kabla z wtyczką USB o długości 180 cm. Nie ma on dodatkowego oplotu przez co jest bardzo giętki.

Wróćmy jednak do ergonomii gryzonia Rival 100 marki SteelSeries. Po prawej stronie nie uświadczymy dodatkowych przycisków bocznych, ale są one na lewym boku. Przez to gryzoń jest dedykowany graczom praworęcznym, którzy stosują ułożenie palców 1+2+2 (finger lub claw).

Materiał na grzbiecie Rival 100 jest przyjemny w dotyku. Przyciski główne pracują bardzo cicho i stawiają średni opór. Przyciski boczne także są na dobrej wysokości, chociaż minimalnie zbyt z przodu. Raczej nie powinniśmy wcisnąć ich przypadkiem. Ich skok jest duży, co może utrudniać kilkukrotne użycie w bardzo krótkim czasie.

Na górze mamy dobrze wykonaną rolkę, która ma wyczuwalne punkty aktywacji i wciska się lekko. W czasie scrollowania słyszymy niegłośne terkotanie. Nad nią mamy przycisk do zmiany DPI, który umieszczono w bardzo dobrym miejscu.

Rival 100 posiada dwie diody, z czego jedna podświetla rolkę, a druga logo na grzbiecie. Mogą one świecić dowolnym kolorem z palety RGB w trzech trybach. Jest też opcja ich wyłączenia.