Wersja z Cherry MX Red
HyperX Alloy FPS – test klawiatury mechanicznej
Wraz z początkiem roku firmy Kingston wprowadziła do sklepów nową wersję klawiatury dla graczy Alloy FPS. Model ten do tej pory był sprzedawany z przełącznikami Cherry MX Blue, który zresztą dla Was testowaliśmy. Teraz zgodnie z zapowiedziami na rynku pojawił się model z Cherry MX Red i Brown, a my postanowiliśmy przyjrzeć się temu pierwszemu. Przypomnijmy, że pierwszy model z niebieskimi przełącznikami został pokazany pod koniec zeszłego roku. Zapewnia on żywotność na poziomie 50 milionów aktywacji, czyli kilka lat użytkowania. Jeżeli jesteście ciekawi czy Alloy FPS jest warta uwagi i jak spisują się funkcje N-Key Rollover, Anti-Ghosting czy tryb Game to zapraszamy do lektury.
Spis treści
Klawiatura przyjechała do nas zapakowana w czarne, solidne pudło na którym znajdziemy sporo informacji o kupowanym sprzęcie. W środku oprócz samego urządzenia mamy także osiem dodatkowych nasadek w kolorze czerwonym, klucz do demontażu nasadek, etui do klawiatury, kabel do podłączenia z komputerem, instrukcję szybkiego startu oraz kartę z podziękowaniem za zakup od HyperX.
Już przy pierwszym kontakcie z klawiaturą odnosimy wrażenie, że to bardzo solidny kawał sprzętu. Jej górna część została wykonana z metalu, dzięki czemu jest stosunkowo ciężka. To powinna zapewnić stabilność w czasie dynamicznej rozgrywki. Pozostałe części urządzenia tj. spód oraz boki są wykonane z wysokiej jakości plastiku. Wszystkie element zostały spasowane ze sobą bardzo starannie, a całość nawet przy użyciu sporej siły nie wygina się i nie odkształca.
Nasadki są w przypadku Alloy FPS standardowe, które będą pasowały do wszystkich modeli wyposażonych w przełączniki mechaniczne Cherry MX. Znaki na nich zostały wycięte bardzo precyzyjnie i dobrze polakierowane. W czasie naszych testów nie odnotowaliśmy nawet najmniejszego przecierania się któregokolwiek z klawiszy. W zestawie otrzymujemy osiem dodatkowych nasadek, które mogą zastąpić te najczęściej używane w grach FPS. Są one w kolorze czerwonym. Mamy tutaj przyciski 1, 2, 3, 4, W, A, S i D. Po ich zamontowaniu cała konstrukcja nabiera dużo bardziej agresywnego wyglądu. Przyciski służące do poruszania się bohaterem w grach są pokryte specjalnymi wypustkami, które mają emitować metalową powłokę. Oprócz tego, że bardzo dobrze one się prezentują to pozwalają zdecydowanie łatwiej zlokalizować dany klawiszy bez patrzenia na klawiaturę. Z drugiej strony jeżeli nasze palce są mocno spocone, to będą one się ślizgały po tych przyciskach dużo mocniej, niż po normalnych.
Pod nasadkami mamy przełączniki Cherry MX Red. Działają one w sposób liniowy, czyli od momentu przyłożenia siły (wciśnięcia klawisza) przełącznik na całej długości zapewnia identyczne działanie. Wyświetlenie znaku (punkt aktywacji) następuje po 2 mm, a sam przełącznik porusza się w zakresie od 0 do 4 mm. Działają one bardzo lekko, ale pisze się na nich gorzej niż w przypadku Cherry MX Blue. Stąd też uznajemy, że te zamontowane w testowanym przez nas modelu są szczególnie dobre dla graczy wszelkich strzelanek. W stosunku do przełączników Brown czy Blue są one także bardziej przejrzyste. Sam montaż przełączników nie wzbudził w nas żadnych zastrzeżeń. Umieszczono je bezpośrednio w stalowej ramie, dzięki czemu są sztywne. Działają one bardzo sprawnie – bez względu w którym miejscu uderzymy w nasadkę to wyczuwamy i słyszymy wspomniany moment aktywacji.
Producent zastosował w modelu Alloy FPS odłączany kabel zasilający mini-USB o długości 180 cm. To w pełni wystarczająca wartość. Oprócz tego jest on całkiem elastyczny i został zamknięty w plecionce w kolorze czarno-czerwonym. To sprawia, że zapewne będzie służył latami i nie zauważmy po nim znaków zużycia. Dodajmy, że w komplecie jest także bardzo dobre jakości etui, co jest bardzo przydatnym akcesorium dla osób, które dużo podróżują i biorą swój sprzęt ze sobą (np. na LAN party czy turnieje gamingowe). Wracając do kabla, to jest on odpinany, co jest wygodne na czas transportu i zmniejsza ryzyko jego uszkodzenia.
Z tyłu klawiatury marki HyperX znajdziemy port mini-USB, do którego podłączamy kabel USB. Obok niego mamy dodatkowy port, który pozwala nam na ładowanie urządzeń przenośnych jak np. smartfon.
Na spodzie Alloy FPS widzimy w każdym z narożników niewielką powierzchnię gumową, która ma zapobiegać ślizganiu się urządzenia. Oprócz tego są tutaj dwie wysuwane stopki, które dają nam możliwość zmiany kąta nachylenia urządzenia. Na ich brzegach również mamy cienką warstwę antypoślizgową, co jest dużym plusem. W trakcie dynamicznej zabawy z podniesionym tyłem większości klawiatur, ten często całość „pływa” po naszym biurku, a w przypadku modelu HyperX takie coś nie ma miejsca.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
~minionek
2017-03-08 12:53:48
~kalino
2017-03-08 13:31:00
2