Duże porównanie małych kamerek

Jako pierwsze dotarły do nas kamerki Media-Techa. Modele Hi res Webcam 3m (mt4026) i Autopix (mt4018).

Ta pierwsza zapakowana została w tradycyjne, prostokątne, tekturowe opakowanie, druga natomiast w plastikowe owalne. Na obu widać charakterystyczne dla producenta kolory oraz informację w języku angielskim przedstawiające ich zalety, z tyłu znalazło się również miejsce na specyfikacje oraz krótkie jednozdaniowe notki min. w języku polskim.

Autopix jest mniej zaawansowanym modelem o maksymalnej rozdzielczości 1,3 Mpx (1280x1024) natomiast MT4026 został wyposażony w sensor 3Mpx (2048x1536). Matryce obu mają tradycyjne proporcje 4:3, obie również zostały wyposażone w mikrofony, widziane w systemie jako dodatkowe układy dźwiękowe. Obie rejestrują obraz z prędkością 30 klatek na sekundę, ale jak się okaże nie w najwyższych rozdzielczościach. Do obu dołączono oprogramowanie, ale o tym później.

Teraz skupmy się na wyglądzie i możliwościach.
O ile MT4026 przeznaczony jest dla użytkowników zarówno komputerów stacjonarnych i mobilnych, to targetem Autpixa są raczej ci drudzy. Dlaczego? Prosta sprawa - Mt4018 został wyposażony w złączę usb mini i rozwijany kabel usb, który nawiasem mówiąc nieumiejętnie zwijany ma skłonność do zacinania się, niestety przewód ten po rozwinięciu ma jedynie 75 cm dlatego nie sposób sięgnąć nim z jednostki centralnej do monitora stojącego na biurku. Na szczęście obecność standardowego złącza USB daje nam możliwość użycia innego dłuższego kabla a wtedy możemy już zamocować Autopixa na monitorze.

Aby na pewno?? Nie na byle jakim monitorze- stare CRT odpadają. A LCD? Oczywiście pod warunkiem tylko że jego górna krawędź nie jest grubsza niż 2 cm (wiele monitorów na z tyłu obłe linie a wtedy cieżko byłoby ją zamocować). Kamerka ma specjalny zaczep który mocuje się na monitorze. Użytkownicy laptopów jak już wcześniej zasugerowałem wcale nie muszą się tym martwić- tam Autopix sprawdzi się świetnie. Plusem na pewno jest dołączony futerał- mała rzecz a cieszy.
Obie kamerki są całkiem małe, jednak o prawdziwie kompaktowych wymiarach można mówić w przypadku MT4026. Sama kamerka jest prostopadłościanem o wymiarach ok. 45x25x9 mm. Można ją bez obaw zamocować na szycie ekranu laptopa czy monitora LCD, lub postawić na biurku bądź starym monitorze CRT. Wykonana jest całkiem solidnie, obudowa z przodu jest z metalu, natomiast Autopixa w całości z plastiku.

Oprogramowanie
W opakowaniach obu kamerek znajdziemy oprócz kamerki lakoniczną instrukcje, płytkę z oprogramowaniem oraz w wypadku autopixa wspomniany futerał.Mimo że w obu przypadkach dostawcą oprogramowania jest firma Arcsoft, są to różne programy. Zacznijmy od tego dostarczanego wraz z MT4026.

Kamerka działa bez instalacji dodatkowych sterowników jednak na płytce znajdziemy programy WebCam Companion 3.0 oraz Magic-i, ich instalacja przebiega standardowo i bezproblemowo, niestety wśród dostępnych języków tradycyjnie brakuje polskiego.
Webcam Companion jest to główny program, który pozwala na lepsze wykorzystanie możliwości kamerki. Po uruchomieniu naszym oczom ukazuje się menu w którym główną opcją jest opcja Capture, dzięki której możemy przechwycić obraz z urządzenia.



Nie wiadomo czemu po wybraniu opcji HD obraz jest ściśnięty z góry i z dołu tworząc pseudo panoramę (podobny efekt do oglądania filmów w tradycyjnym formacie 4:3 na panoramicznych telewizorach bez dopasowania formatu obrazu)

W oknie programu jest przycisk dzięki któremu możemy skorzystać z różnych efektów wykorzystuje on jednak w tym celu drugi również dołączony program Magic-i, który trzeba doinstalować

Nie wiem czemu ale próba dokończenia jego instalacji skończyła się pięknym Blue-Screenem oraz co mnie bardziej zdziwiło wyłączeniem sterowników od mojej myszy. Na szczęście miałem w szafie zapasową, zreanimowałem sterowniki od tamtej i podjąłem drugą próbę instalacji Magic-i wraz z nim instaluje się cały pakiet programów (możemy wybrać które chcemy zainstalować) min.: grupa programów związane z przygotowywaniem zdjęć do druku (Print Creations), MediaImpression, program do oglądania plików w formacie RAW (który nawiasem mówiąc nie ma nic wspólnego z kamerką internetową- po prostu jest bo wchodzi w skład tego pakietu) co widać na screenie, mimo początkowych problemów w końcu udało mi się uruchomić Magic-I.
Nie zawsze współpraca z oprogramowaniem dołączonym do kamerek układała się gładko.
Wśród szeregu aplikacji jest np. Mediaimpression dzięki któremu gdzieś za granicą możemy zamówić odbitki (ceny w dolarach) zdjęć – o dziwo jest możliwa wysyłka do naszego kraju. Tą aplikacje można zaliczyć do bezużytecznych, ale np. za pomocą Print Creations stworzymy i wydrukujemy kalendarz z naszymi zdjęciami wiele z tych programów ma coś wspólnego z drukowaniem itp.
Co do samego WebCam Companion nie można się zbytnio przyczepić. Posiada wiele opcji, możemy przechwycić i wyedytować film z kamerki, a następnie przesłać go bezpośrednio na youtube, wykorzystać ją do podglądu, pobawić się ze swoim wizerunkiem dodając ramkę do zdjęcia albo na żywo za pomocą opcji Masque wtopić naszą twarz w zdjęcie, wykorzystać kamerkę do monitorowania z funkcją wykrywania twarzy i ruchu. Kamerka wtedy zacznie rejestrować obraz automatycznie kiedy coś się pojawi w zasięgu jej obiektywu, za pomocą WebCam Companion obraz możemy rejestrować tylko w standardowych rozdzielczościach. Podgląd jest możliwy we wszystkich obsługiwanych przez kamerkę.


Dołączony do Autopixa VideoImpression jest sporo uboższy od wyżej wymienionych właściwie jest to tylko edytor wideo, pozwala jednak w przeciwieństwie do WebCam Companion nagrywać filmy z kamerki w pełnej, dostępnej rozdzielczości.



Drugim programem jest Photoimpression ale uwaga w wersji 5.0 a nie tak jak sugeruje opakowanie 2.0. Jest to program znany wielu użytkownikom, ponieważ producenci często dołączają go do swoich urządzeń np. Panasonic do niektórych aparatów. Umożliwia głównie edycje zdjęć



Porównanie
Już na pierwszy rzut oka obraz z Mt4026 jest wyraźnie lepszy – można to usprawiedliwić tym,  że Mt4026 jest również o 100zł droższy.

Obie kamerki dysponują Autofocusem, który może nie działa zbyt szybko, ale jest to dużo wygodniejsze od stosowanego w starszych modelach, głównie niższej półki, pokrętła regulacji ostrości.

Podczas pół mroku, a dokładniej wieczorem w nieoświetlonym pokoju obraz z Mt4026 jest zaszumiony ale bez trudu można rozpoznać co w tej chwili widać w obiektywie, natomiast obraz w takich warunkach z MT4018 (ale tylko w rozdzielczości VGA, o czym w Podsumowaniu) jest całkowicie nieczytelny, właściwie jest to wielka czarna plama. Wynika to prawdopodobnie z gorszej jakości matrycy zastosowanej w MT4018 jak i trochę ciemniejszego obiektywu