be quiet! Dark Power Pro P10 550 W – test zasilacza

Zasilacz be quiet! Dark Power Pro P10 550W przyjechał do nas w standardowym czarnym pudełku, na którego froncie znajduje się duże zdjęcie PSU oraz informacja o deklarowanej mocy. Oprócz tego mamy logo producenta, znaczek certyfikatu złotego 80Plus (sprawność na poziomie 87%, 90% i 87%, dla obciążenia kolejno 20%, 50% i 100%) oraz informację o grupie produktowej (high-end). Na odwrocie znalazł się obszerny opis urządzenie w wielu językach, wraz z tabliczką, która prezentuje specyfikację prądowo-napięciową oraz schemat, dzięki któremu wiemy ile kabli z jakimi wtyczkami znajduje się w komplecie.

Na bocznych ściankach producent podkreśla, że zastosowany w zestawie wentylator SilentWings 2 jest „prawie niesłyszalny”. Oprócz tego informuje o uzyskanych rekomendacjach w światowej prasie.

W środku wszystko zostało bardzo dobrze rozmieszczone w czarnej piance, dzięki czemu całość jest bezpieczna w czasie transportu. Mamy podział na trzy komory. W pierwszej znajduje się zasilacz, w drugiej kable modularne, a w trzeciej pozostałe akcesoria wraz z kablami stałymi. W komplecie znajdziemy oprócz samego be quiet! Dark Power Pro P10 550W równieżwspomniany komplet przewodów, kabel zasilający, opaski zaciskowe (5 sztuk), opaski z rzepem (5 sztuk), zworkę OCK, śrubki montażowe (5 sztuk), szybkośrubki montażowe (5 sztuk), instrukcję obsługi oraz śledź z przełącznikiem OCK I/O (zmiana pomiędzy jedną szyną, a wieloma +12 V).

Sam zasilacz ma wymiary 150 x 86 x 180 mm (szerokość x wysokość x długość) i waży około 2 kilogramów. Zewnętrzna obudowa jest wykonana z blachy SECC o grubości 1 mm. Została ona przykryta czarnym lakierem. Ciekawostką jest zastosowanie przez producenta gumowych podkładek, które mają za zadanie zmniejszać przenoszenie drgań od zasilacz do obudowy. Normalnie takie podstawki stosowane są w obudowach, jednak teraz nawet osoby, w których skrzynkach zabrakło tego wyposażenia będą mogły się cieszyć brakiem ewentualnych drgań.

Jednostka jest zgodna z certyfikatem sprawności 80Gold Plus, a temperatura pracy według producenta powinna być w przedziale od 0 do 50 stopni Celsjusza. Warto dodać, że oferuje on pełen szereg zabezpieczeń (opis na kolejnej stronie) oraz jest wyposażony w najnowszy i zarazem najcichszy wentylator be quiet! z serii Silent Wings.

Na tylnej ściance znajdują się poszczególne złącza z wyraźnymi opisami, dzięki czemu nie pomylimy się w czasie podłączania. Od góry mamy cztery złącza PCIe dla kart graficznych, poniżej umieszczono w pionie od lewej strony cztery złącza do podłączenia wentylatorów, 3 pinowe gniazdo dla przełącznika OCK, 10 pinowe złącze płyty głównej oraz pięć gniazd dla Molexów i SATA.

Z drugiej strony mam powierzchnię o strukturze plastra miodu, a także cztery otwory do przykręcenia zasilacz do obudowy, przycisk I/O oraz gniazdo zasilania.

Na bocznych ściankach umieszczono dużą blaszkę z nazwą produktu, serii, mocą i logotypem producenta.

Na górze mamy kolejną nalepkę, tym razem ze specyfikacją prądowo-napięciową be quiet! Dark Power Pro P10 550W.

Z drugiej strony znajduje się wentylator, przed którym umieszczono podłużny grill, dokładnie tak samo jak w poprzednich wersjach tego zasilacza. Samo śmigło należy do serii Silent Wings 2, czyli możemy oczekiwać cichej i wydajnej pracy. Ale o tym na kolejnych stronach.