Radeon RX Vega 64 ze sporym potencjałem w kopaniu Bitcoinów

AMD podobno poinformowało wszystkich swoich partnerów odnośnie potencjalnie bardzo wysokiej wydajności karty graficznej Radeon RX Vega 64. Sęk w tym, że nie jest to wydajność sctricte w grach, a w „kopaniu” kryptowalut takich jak Bitcoin czy Dogecoin, czyli wykonywaniu skomplikowanych obliczeń matematycznych w celu zdobycia bloku o wartości np. 0.3 BTC. Przekłada się to oczywiście na możliwość wymiany bitcoinów na inne waluty, gdzie kurs 1 BTC obecnie to aż 10.100 zł. Właśnie przez boom wartości Bitcoina, mogliśmy zaobserwować ogromny skok cenowy kart graficznych lub ogólne braki magazynowe, bowiem wiele osób wypatrzyło w "kopaniu" swoją szansę na wzbogacenie się. Informacja ta, jeśli się potwierdzi, na pewno zainteresuje „kopaczy”, z drugiej strony – gracze nie będą zadowoleni.

AMD w swoich publikacjach prasowych potwierdziło, iż specjalnie opóźniają rozpoczęcie sprzedaży Radeonów Vega, ponieważ chcą maksymalnie wypełnić swoje magazyny, aby na pewno nie zabrakło urządzeń dla potencjalnych nabywców. Informacja odnośnie sporego potencjału tych kart w kopaniu kryptowalut z pewnością sprawi, że takowe braki magazynowe zaistnieją, a co za tym idzie - wzrosną także ceny. Podobno posiadacze chińskich koparek już zacierają ręce… ;-)

Wydajność Radeona Vegi 64 ma być rzeczywiście dosyć spora – nawet dwa razy więcej mocy, aniżeli obecnie dostępne karty graficzne. Na obrazku poniżej możecie zobaczyć rezultaty osiągane przez topowe urządzenia, których wydajność to ok. 30 MH/s (MegaHash/s). Wyobraźcie sobie, że już niedługo, z ogromną przewagą może widnieć nowy Radeon, tj. 60 MH/s. Jak twierdzą zagraniczne źródła, powodem takiej szybkości są m.in. sterowniki, które pierwotnie i docelowo miały podnieść wydajność w grach.

Wydawać by się mogło, że producentowi, niezależnie czy to NVIDIA czy AMD, wszystko jedno, do czego wykorzystywane są ich produkty, ważne żeby hajs się zgadzał. Nic bardziej mylnego – karty graficzne służące jako koparki do Bitcoinów bardzo często trafiają na gwarancję z powodu uszkodzeń, i albo trzeba je wymieniać na nowe modele, albo oddawać pieniądze. Natomiast te działające, ale z niewystarczającą już wydajnością (wraz z rosnącą szybkością liczenia, tworzone są coraz to trudniejsze zadania), są sprzedawane z drugiej ręki dużo taniej, co powoduje że na najnowsze i najdroższe nie ma zbyt wielkiego popytu. Producenci kart graficznych próbowali jakoś sobie z tym poradzić, udzielając „koparkom” krótszych gwarancji, jednak takie praktyki w amerykańskim jak i unijnym prawie są zabronione.

Osobiście, sam jestem ciekaw, jak w rzeczywistości wyglądać będzie wydajność Radeona RX Vegi 64 w kopaniu wirtualnych walut, mam tylko nadzieję, że nie spowoduje to kolejnych podwyżek cen i braku dostępności. Wielu internautów twierdzi, że na „zwykłych” kartach graficznych nie ma sensu liczyć, ze względu na ich niską wydajność, w porównaniu do urządzeń profesjonalnych, więc w sumie nie ma się czego obawiać. Niby racja, jednak ci, którzy decydują się na stworzenie „koparek”, kupują takich kart 15-20, i wyobraźmy że w samych Chinach takich górników może być nawet kilka milionów...

Tak właśnie wyglądają koparki do wydobywania bloków Bitcoin,

źródło zdjęcia Images Google