ZTE Axon 7 Mini – recenzja smartfona

W czasie codziennego użytkowania Axon 7 Mini trudno mieć jakiekolwiek większe zastrzeżenia do smartfonu. Na co dzień używam LG G4, którego cena w sklepach jest podobna, przez co mogę porównać ten model do produktu o podobnej wydajności. ZTE w swoim urządzeniu dodało sporo przyjemnych dla oka animacji, które dają pozytywne wrażenia. Zapewne osoby, które są użytkownikami produktów flagowych będą Axon 7 Mini zawiedzione, natomiast ci co korzystają ze smartfona ze średniej półki cenowej powinni być zadowoleni.

Przypomnijmy, że całość pracuje pod kontrolą Androida 6.0.1 Marshmallow z nakładką MiFavor 4.0. To sprawia, że interfejs oferuje sporo różnic w stosunku do Google Now Launcher. ZTE postanowiło przygotować coś swojego, czego nie oferują inni producenci. Niestety jest tu nadal sporo niedociągnięć, a całość nie prezentuje się tak nowocześnie jak u konkurencji. W oczy rzucają się głównie ikony aplikacji, które nie są estetyczne i zgodne pod względem designu z innymi. Miłe dla oka są na pewno animacje przy otwieraniu lub zamykaniu programów i gier. ZTE przygotowało pięć motywów do wyboru. Poza tym mamy tutaj kilka ułatwiających obsługę rozwiązań jak np. Mi-Pop – dodatkowy, okrągły przycisk z czterema wysuwanymi opcjami ułatwiający obsługę telefonu jedną dłonią, Hasło głosowe – odblokowanie telefonu głosem czy Wzmocnienie sygnału – poprawia jakość rozmów. Poza tym mamy także takie ciekawostki jak np. tryb rękawiczki, planowane włączanie i wyłączenie, narzędzia (kompas, linijkę, kalkulator, poziomica itd.) oraz gesty i ruchy (aktywacja latarki podwójnym wstrząśnięciem, wyciszenie telefonu poprzez jego odwrócenie itp.).

Telefon służy przede wszystkim do dzwonienia, a jakość rozmów w ZTE Axon 7 Mini stoi na bardzo dobrym poziomie. Głośnik daje idealną głośność i świetną jakość, co sprawia, że słyszymy naszego rozmówcę wyraźnie. Mikrofon prawidłowo zbiera nasz głos i osoba z drugiej strony słyszy nas bez problemu. Z zasięgiem sieci nie odnotowaliśmy żadnych problemów. Smartfon łączył się tam gdzie było to możliwe.

Dual SIM sprawdzał się dobrze. Jedna karta SIM łączyła się z siecią 4G, a druga z 2G. Można to zmienić bez przekładania kart. Jakość rozmów w obu przypadkach była taka sama. Łączność WiFi, NFC, Bluetooth działały bez zastrzeżeń, podobnie jak GPS, który łapał fixa w kilka sekund.

Nie zapominajmy, że z tyłu Axon 7 Mini mamy czytnik linii papilarnych. Takie umiejscowienie ma wielu zwolenników, jak i przeciwników. Pewnym jest, że w celu odblokowania telefonu leżącego na biurku musimy użyć alternatywnej metody np. kodu PIN. W opcjach czytnika możemy zapisać do pięciu odcisków palców. Dany odcisk może np. uruchamiać bezpośrednio wcześniej wybraną aplikację. Sam skaner reaguje natychmiast nawet przy wygaszonym ekranie. Nie mamy do niego żadnych zastrzeżeń.