ZaNa F01
Jeszcze wrażenia z używania i w zasadzie recenzja dobiega końca. Nadal jestem zauroczony wyglądem palucha, jest prześliczny, te kilka wad konstrukcyjnych (zaślepkowych :)) można mu wybaczyć, ale jednego nie daruje. W sprzęcie za takie pieniądze (testowany model kosztuje 189 zlotych) nie powinno być mowy o ścieraniu się obudowy. Rozumiem, że to konsekwencja zastosowanych materiałów, ale jednak przy projektowaniu takiego gadżetu Panowie Inżynierowie powinni przewidzieć działanie czasu i niszczycielskich rąk (czy kieszeni) właścicieli. Bardzo przyjemnie używa się tego maleństwa i z żalem muszę je odsyłać spowrotem, ale taka już dola testera.

Warto przeczytać:
Do góry
Komentarze