Współczesne minimum?
Sony Ericsson G502
Obudowa Sony Ericsson G502 wykonana jest ze średniej jakości plastiku. Przednia część została „wyposażona” w czytelny wyświetlacz (240x320 pikseli, 262 tys. kolorów) oraz 23 klawisze (alfanumeryka, skróty oraz przyciski nawigacyjne - zamiast joysticka) pokrytych warstwą innego rodzaju tworzywa (przezroczystego). Co ciekawe klawisze odpowiedzialne za „strzałki” umiejscowione są parami na „falistych” przyciskach (z czego „prawo/lewo” wraz z „enter” są jakby przesunięte o pół długości fali w stosunku do góra/dół - a tym samym względem wszystkich innych). Po wzięciu telefonu do ręki czasem klawisze nieprzyjemnie trzeszczą (lub wydają jakiś sztuczny odgłos) jakby coś było nie do końca dobrze spasowane. O ile alfanumeryka nie sprawia większych problemów (w miarę komfortowy kształt i skok klawiszy) o tyle do nawigacji trzeba się niestety przyzwyczaić (wcześniej wspomniana „falistość”).


Tył telefonu zajmuje obiektyw (niestety niczym nie osłonięty) 2 Megapikselowego aparatu cyfrowego oraz głośniczek (powyżej 75% występują niepotrzebne zniekształcenia dźwięku). Jak nietrudno zauważyć brakuje tutaj jakiegokolwiek dodatkowego doświetlenia (w postaci chociażby zwykłej diody) oraz auto-focusa wobec czego o udanych zdjęciach dynamicznych (statyczne czasem wyjdą całkiem znośnie) można raczej zapomnieć. Lewa strona telefonu jest wręcz pusta, znajdziemy tu tylko nakreślony symbol karty M2, którą to umieszczamy w porcie pod pokrywką. Prawa strona jest już nieco bardziej urozmaicona: regulacja głośności / zoom oraz przycisk odpowiedzialny za nagrywanie zdjęć / kręcenie filmów. Port ładowarki (a jednocześnie miejsce podłączenia słuchawek i kabla USB) położony jest na spodzie telefonu. Jeśli już przywykniemy do budowy dzisiejszego bohatera, to śmiało możemy zacząć korzystać z innych funkcji telefonu.




Tył telefonu zajmuje obiektyw (niestety niczym nie osłonięty) 2 Megapikselowego aparatu cyfrowego oraz głośniczek (powyżej 75% występują niepotrzebne zniekształcenia dźwięku). Jak nietrudno zauważyć brakuje tutaj jakiegokolwiek dodatkowego doświetlenia (w postaci chociażby zwykłej diody) oraz auto-focusa wobec czego o udanych zdjęciach dynamicznych (statyczne czasem wyjdą całkiem znośnie) można raczej zapomnieć. Lewa strona telefonu jest wręcz pusta, znajdziemy tu tylko nakreślony symbol karty M2, którą to umieszczamy w porcie pod pokrywką. Prawa strona jest już nieco bardziej urozmaicona: regulacja głośności / zoom oraz przycisk odpowiedzialny za nagrywanie zdjęć / kręcenie filmów. Port ładowarki (a jednocześnie miejsce podłączenia słuchawek i kabla USB) położony jest na spodzie telefonu. Jeśli już przywykniemy do budowy dzisiejszego bohatera, to śmiało możemy zacząć korzystać z innych funkcji telefonu.


Warto przeczytać:
Do góry
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze