Inteligentny zegarek w akcji
Moto 360 – test smartwatcha
Spis treści
Zapewne nie wszyscy z Was korzystają z Google Now w swoich telefonach. W przypadku Moto 360 warto je włączyć o czym zakomunikuje nas sam zegarek.
W urządzeniu zamontowany jest pulsomierz, który nie wzbudza zbyt dużego zaufania. Musimy przede wszystkim mocno zapiąć zegarek na nadgarstku. Korzystając w trakcie treningów z Moto 360 odczyt wydawał się prawdopodobny, ale poza nimi często zależał np. od ciasności zapięcia paska. W czasie pomiaru na spodzie zapala się zielona dioda.

Inną ciekawostką jest opcja krokomierza. Oczywiście służy ona bardziej jako gadżet, bowiem trudno uwierzyć w prawidłowe mierzenie kroków przez zegarek i przeliczanie ich na dystans i kalorie. Do takich celów warto jednak wyposażyć się w profesjonalny sprzęt. Mimo wszystko dane, które pokazywał mi zegarek były prawdopodobne, a naszą aktywność możemy zapisywać i analizować w aplikacji Google Fit.

Jeżeli często uczestniczycie w różnych spotkaniach czy konferencjach to zapewne zainteresuje Was funkcja Theater Mode, która sprawia, że wyświetlacz włącza się tylko po naciśnięciu przycisku fizycznego. Dzięki temu w czasie rozmów nie będzie on się przypadkowo zapalał i rozpraszał innych osób.

Jak już wiecie Moto 360 pracuje pod kontrolą systemu Android Wear. To sprawia, że jest on kompatybilny tylko z urządzeniami opartymi na Androidzie w wersji 4.3 lub nowszej. Sam system operacyjny byłby tematem długiego artykułu, jednak na wszystkich zegarkach działa on tak samo. Mamy dostępnych do niego ogrom aplikacji, które możemy zainstalować dosłownie w chwilę.

25017
2

2
Komentarze
~skorpinos
2016-04-01 11:19:23
Vroya
2016-04-04 12:13:11