Mionix Naos QG – test myszki dla graczy

Niestety nie ma obecnie zbyt wielu gier, które byłby w stanie wykorzystać potencjał Naos QG. Odczyt z czujników możemy wyświetlać w tytułach dostępnych na tej liście. Służy do tego nakładka na aplikację o nazwie Overwolf. Niby gier jest dużo, ale warto wcześniej sprawdzić czy są te, które Was interesują.

Wyświetlanie pulsu na ekranie gry wygląda bardzo ciekawie, ale przecież chodzi o to, żeby dane uzyskiwane przez myszkę były w jakiś sposób wykorzystane. Na to przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Dodatkowo Overwolf dosyć mocno obciąża komputer, przez co korzystanie z niego na starszych maszynach może być bardzo uciążliwe. Aplikacja po każdej zakończonej sesji zapisuje wszystkie nasze wyniki, tak żebyśmy mogli później je przejrzeć i przeanalizować.

Jedynym tytułem, który wspiera Naos QG jest Nevermind. Poza tym wykorzystuje ona pulsometry i gogle wirtualnej rzeczywistości, a także daje możliwość odczytu reakcji użytkownika za pomocą kamerki www. Wróćmy do myszki, z której Nevermind sczytuje dane biometryczne i pozwala nam uczyć się panowania nad złymi emocjami w trudnych sytuacjach. Tytuł ten automatycznie wykrywa myszkę Mionix Naos QG, ale wymaga przy tym krótkiej kalibracji. Polega ona wyłącznie na położeniu dłoni na gryzoniu i odczekaniu kilkudziesięciu sekund na pobranie danych.

W praktyce rzeczywiście Nevermind wykrywa nasz stres i dobrze na niego reaguje. Im bardziej się denerwujemy tym rozgrywka staje się trudniejsza (widzimy na ekranie szumy i różne zniekształcenia). Gra sugeruje nam, żebyśmy w stresujących sytuacjach wyciszyli się. Dodatkowo mamy wskaźnik ukazujący szybkość bicia naszego serca – zmienia ono kolor i rytm. Szkoda, że w związku z emocjami gra robi się wyłącznie coraz trudniejsza.

Oczywiście przeprowadziliśmy także testy w programach syntetycznych. W benchmarku gryzoń wykazał prędkość maksymalną około 8 m/s. Nie występowała tutaj predykcja (przyciąganie kątowe), a także brak interpolacji (tworzenie dodatkowego piksela, który nie istniał na początku). Jittering także tutaj nie występuje.

W testach praktycznych tj. w grach typu Battlefield 1 czy Counter Strike: Global Offensive gryzoń od Mionix sprawował się wręcz wzorowo. Używaliśmy go na podkładce Alioth tego samego producenta. Pomimo niskiej wagi Naos QG prowadziła się doskonale, ruchy były płynne i dokładne. Nie możemy także zapominać o czterech teflonowych ślizgaczach, które wyglądają na bardzo trwałe. Mysz świetnie trzyma się w dłoni, a ona sama nie zbiera zbytnio brudu. Wszelkie przyciski działają bardzo lekko i precyzyjnie. Na pochwałę zasługuje także dokładny scroll. Uważamy, że Naos QG sprawdzi się nie tylko w strzelankach, ale także zadowoli amatorów MOBA czy miłośników RTSów.

Wróćmy jeszcze do samej podkładki, której ten artykuł także jest poświęcony. Alioth w wersji XL ma wymiary 900 x 400 x 3 mm i jest w całości w kolorze czarnym. Jest ona wykonana w całości z materiału i po stronie roboczej jest lekko szorstka. Producent wykorzystał do jej przygotowania materiał o gęstym i mocnym splocie. Sprawia on wrażenie wytrzymałego. Na spodzie mamy warstwę gumy, a krawędzie obszyte zostały mocnym szwem, co ma zapewnić ich niestrzępienie się.

Przyczepność do blatu biurka czy stołu jest wzorowa. Z drugiej strony przy tej wielkości, kiedy na podkładce spoczywa nie tylko myszka, ale i klawiatura o ten aspekt nie musimy się martwić. Alioth świetnie spisywała się z testowanymi przez nas gryzoniami, które były wyposażone w sensory PWM3310 i PMW3360. Ślizg był gładki i szybki, a co więcej nie zależał od kierunku ruchu. Podkładka jest mocno sprężysta, przez co nawet przy cienkich ślizgaczach nie będziemy tarli spodem o jej powierzchnię.