Stałe kable nadal w modzie?
Cougar PowerX 550 W – test zasilacza
Spis treści
Zasilacz został zapakowany w niewielkiej wielkości czarny karton, na którym znalazły się liczne informacje. Na froncie producent podkreśla 3-letnią gwarancję, certyfikat 80Plus Bronze oraz pokazuje duże zdjęcie zasilacza. Na odwrocie umieszczono tabelkę ze specyfikacją prądowo-napięciową oraz najważniejsze cechy urządzenia. Wszystko utrzymane w biało-pomarańczowych kolorach.
W środku nasz sprzęt zapakowano w dodatkową folię bąbelkową, która ma chronić urządzenie przed uszkodzeniem w czasie transportu. W komplecie znajdujemy dodatkowo wielojęzyczną instrukcję obsługi, kabel zasilający i śrubki montażowe.
Model PowerX 550 W ma rozmiary 140 x 150 x 86 mm, czyli należy do konstrukcji o standardowych gabarytach. Urządzenie to jednak wyróżnia się na tle innych zasilaczy swoim designem, a konkretnie kolorystyką, która jest połączeniem pomarańczowo-czerwonego z czarnym. Do tego cała jego powierzchnia jest błyszcząca.
Na górze Cougara znajduje się grill, który nie jest w tym wypadku wykonany z drutu, ale z takiego samego materiału, jak pozostała część obudowy. Jest on wytłoczony bezpośrednio w pokrywie. Za nim umieszczono czarny wentylator sterowany modułem PWM, który jest jednak mniej zaawansowaną konstrukcja w stosunku do tego, co Cougar oferuje np. w modelach z serii GX-S.
Na bocznej ściance znajduje się wytłoczone logo producenta. Robi naprawdę doskonałe wrażenie i świetnie pasowałoby do obudowy Challanger.
Z drugiej strony przyklejono naklejkę ze specyfikacją prądowo-napięciową. To ciekawy zabieg, bowiem w większości PSU jest ona przyklejana na górze. Tylko osoby z oknem w obudowie będą widziały ją zamiast ładnego wytłoczenia z drugiej strony. Tutaj chyba producent się lekko pomylił.
Z przodu mamy siedem podłużnych otworów, które mają za zadanie udoskonalić wymianę powietrza z otoczeniem, a w prawym dolnym rogu znajduje się otwór, z którego wydostają się stałe wiązki kabli. Zostały one pokryte czarnym oplotem.
Z tylu zastosowano strukturę w kształcie plastra miodu. Wielkość otworów jest stosunkowo duża, co powinno udoskonalić chłodzenie. Z lewej strony znalazło się gniazdo zasilania oraz przycisk power.
Na dole mamy czarną litą blachę, czyli idealne miejsce do wspomnianej wcześniej nalepki.
Zasilacz posiada metaliczne wykończenie, które jest jednak podatne na zarysowania.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
~miki
2013-02-24 15:41:33
~okl
2013-02-24 18:37:26
maximus
2013-02-25 22:36:08
Sroka
2013-02-26 15:44:10
maximus napisał:
No jeśli Cougar to "nieznany producent", to kto jest znany Modecom, Tracer ... Chłopie, to że w Polsce marka nie jest zbyt popularna, to nie oznacza, że Cougar to jakiś no name. Faktem jest, że zasilacze tej firmy produkowane są w Chinach, podobnie jak 95% wszystkich zasilaczy.
Dokładnie, SilentiumPC też robiony jest w Chinach...
Iuliano
2013-02-26 20:03:57
Cougar wypuścił na rynek 2 zasilacze z serii PowerX.Starsza wersja nie posiada certyfikatu 80+ Bronze natomiast nowa oznaczona CGR B4-550W już tak.Podwykonawcą tego zasilacza jest firma HEC.
Jest jeszcze dużo porządnych zasilaczy z certyfikatami 80+ o których nie słyszał OKL.Wystarczy poszukać.
mw_1975
2013-02-27 19:08:21